
Tegoroczne mistrzostwa odbywały się na przełomie kwietnia i maja. W imprezie wystartowały 64 drużyny, podzielone na cztery kategorie: mężczyźni, kobiety, juniorzy i quad (zawodnicy z uszkodzeniami rąk i nóg). Polska występowała w turnieju mężczyzn, który został podzielony na grupę mocniejszą i słabszą. Reprezentacja naszego kraju została rozstawiona z numerem 8 i weszła do silniejszej grupy. W każdej rundzie rozgrywane były trzy gry w kolejności: drugi singiel, pierwszy singiel oraz debel. W pierwszej rundzie naszym zawodnikom przyszło grać z reprezentacją Tajlandii. Polacy wygrali pewnie 3:0 i dzięki temu już awansowali do grona ośmiu najlepszych zespołów świata. Po tym zwycięstwie nasza drużyna spotkała się w ćwierćfinale z reprezentacją Holandii. Liderzy światowych list oraz główni kandydaci do zwycięstwa nie pozostawili złudzeń kto jest lepszy i pokonali naszą drużynę 3:0: Tadeusz Kruszelnicki - Robin Ammerlaan 2:6, 6:4, 3:6, Piotr Jaroszewski - Maikel Scheffers 2:6, 0:6, Jaroszewski/Kruszelnicki - Egberink/Vink 5:7, 1:6. W walce o miejsca 5-8 Polacy zmierzyli się z reprezentacją Wielkiej Brytanii, pokonując rywala 2:1, co dało możliwość gry o miejsce 5-6. Po dwóch meczach singlowym o 5 miejsce w reprezentacja Polski w tenisie na wózkach remisowała z Belgami 1:1. O tym kto zajmie wyższe miejsce zadecydował mecz deblowy, w którym Polacy pokonali Belgów w 3 setach: 3:6, 6:3, 6:3 i tym samym wywalczyli 5 miejsce na Świecie w 2011 roku. Jest to awans o jedno oczko w porównaniu z rokiem ubiegłym.
- Mamy nadzieję, że z roku na rok będzie coraz lepiej, i niedługo nasza ekipa znów stanie na podium - podsumował start w RPA koźminianin Albin Batycki.
Tekst: Hanna Banaszak