
Maksiu był także w tamtejszym schronisku, lecz na szczęście znalazł się ktoś, kto go zabrał i pokochał, pomimo, iż … ma tylko trzy łapy. Kiedyś miał wypadek, nie widzi na jedno oko, poza tym, weterynarz musiał amputować mu tylną łapę. Nie przeszkadza mu to jednak w chodzeniu, jest także otoczony troską i miłością swej opiekunki.
Podczas zajęć z panią Asią dzieci dowiedziały się, na czym polega praca wolontariusza w schronisku, jak opiekować się zwierzakiem, oraz jak można pieska adoptować. Dzięki bardzo interesującej prezentacji multimedialnej, przedszkolaki mogły zobaczyć, w jakich warunkach muszą mieszkać porzucone zwierzęta, jakich krzywd doznają od nieodpowiedzialnych właścicieli. Była to dla nich ważna lekcja. Uczestniczyła w niej również dyrektor Bożena Kulka, którą dzieci zaprosiły na zajęcia. Po zakończonej prezentacji dzieci miały możliwość przedstawienia, choć tylko na fotografiach, swoich czworonożnych pupili. Na zakończenie przedszkolaki zaśpiewały piosenkę o pieskach oraz wykonały pracę plastyczną. Od Pani Dyrektor dostały cukierki, a ich uśmiechnięte buzie i moc uścisków skierowanych w jej stronę były pięknym podziękowaniem za miłą wizytę.
Podczas zajęć z panią Asią dzieci dowiedziały się, na czym polega praca wolontariusza w schronisku, jak opiekować się zwierzakiem, oraz jak można pieska adoptować. Dzięki bardzo interesującej prezentacji multimedialnej, przedszkolaki mogły zobaczyć, w jakich warunkach muszą mieszkać porzucone zwierzęta, jakich krzywd doznają od nieodpowiedzialnych właścicieli. Była to dla nich ważna lekcja. Uczestniczyła w niej również dyrektor Bożena Kulka, którą dzieci zaprosiły na zajęcia. Po zakończonej prezentacji dzieci miały możliwość przedstawienia, choć tylko na fotografiach, swoich czworonożnych pupili. Na zakończenie przedszkolaki zaśpiewały piosenkę o pieskach oraz wykonały pracę plastyczną. Od Pani Dyrektor dostały cukierki, a ich uśmiechnięte buzie i moc uścisków skierowanych w jej stronę były pięknym podziękowaniem za miłą wizytę.
Data publikacji: 16.09.2013r.
Tekst i foto: SP Nr 1



